Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /home/users/trigohost/public_html/natrzechkolkach/public_html/wp-content/plugins/cforms/cforms.php on line 755

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /home/users/trigohost/public_html/natrzechkolkach/public_html/wp-content/plugins/cforms/cforms.php on line 758
Wakacje językowe – Barcelona | Na trzech kółkach

Wakacje językowe – Barcelona

Wakacje językowe - Barcelona

Papi solo con dos hijhas en Espana – odsłona trzecia. Aż trudno uwierzyć, ale już po raz trzeci spędziłem z Zosią i Marysią część lata w Hiszpanii. Idea jest prosta dziewczynki chodzą do przedszkola – ja chodzę do szkoły językowej. W tym roku po raz drugi byliśmy w Barcelonie. Oddajemy w Wasze ręce kilka podpowiedzi, gdyby przyszło Wam do głowy, że nasz pomysł na wakacje jest wart naśladowania.Dzięki gościnie przyjaciół w tym roku nie musieliśmy organizować wynajmu mieszkania i spędziliśmy nasze dwa tygodnie con espanol w dzielnicy Poble Nou. Przedszkole, które Wam przedstawiamy znaleźliśmy wcześniej przez Internet i zarezerwowaliśmy z wyprzedzeniem. Na miejscu okazało się jednak, że w tej dzielnicy jest co najmniej kilka punktów przedszkolnych oferujących cursos de verano.

IMG_4379.PNG

Z naszych wcześniejszych doświadczeń wynika, że przedszkola hiszpańskie są otwarte na przyjęcie dzieci na krótki czas, również jeśli nie mówią po hiszpańsku, czy katalońsku. Nie mniej jednak tym razem poszliśmy tropem przedszkola szczególnie nastawionego na międzynarodowe klimaty i wybraliśmy program letni w przedszkolu Kinder (www.kinderbarcelona.org). Sprawdziło się super. Dzieci były z różnych krajów (poza Hiszpanią / Katalonią, z Niemiec, Anglii, Francji, Włoch), więc jak powiedziała mi raz Zosia: Tata, a my w przedszkolu też mówimy po angielsku.

IMG_4380.PNG

Z ciekawostek nt. przedszkola. Tym razem musiałem robić dziewczynkom drugie śniadania. W sumie często coś jeszcze zostawało im na po przedszkolu. Dzieci zbierały się w przedszkolu w różnym czasie, ale wychodziły zawsze razem – punktualnie o godz. 17:00 przedszkolanki otwierały drzwi i dzieci po kolei szły do rodziców. Potem jeszcze odbieraliśmy ich prace plastyczne z danego dnia. Zosi rysunek już pierwszego dnia trafił na drzwi przedszkola. To ten różowy :-) Choć przedszkole nie posiadało dużego placu zabaw i straszaki często wychodziły do okolicznych parków, to w upalne dni wszyscy bawili się wodą na patio i wtedy przydawały się rzeczy na zmianę codziennie pakowane przeze mnie dziewczynkom do plecaków.

IMG_4381.PNG
Po przedszkolu zawsze szliśmy na plac zabaw, pobliską plażę, no i oczywiście dość często na lody. W sumie niejednokrotnie wszystko na raz. Dlatego bardzo przydawały się nam powszechne w Barcelonie źródełka wody. Nie brakuje ich ani na licznych placach zabaw, ani po prostu na ulicach. Dzięki temu nie było problemu z umyciem się po zjedzeniu lodów, czy z ugaszeniem pragnienia. Wyzwaniem były jedynie sytuacje wymagające WC. W Poble Nou publiczne toalety niestety znaleźliśmy tylko na plaży. Tam jest ich sporo i można liczyć na życzliwe zrozumienie, kiedy maluch nie może czekać. Natomiast na placach zabaw nie spotkaliśmy kibelka.

IMG_4382.PNG
Pojawić się może pytanie: No dobrze, ale co z sobotą i niedzielą? Wszyscy rodzice kilkuletnich dzieci za pewne potwierdzą, że interesujące zorganizowanie czasu maluchom w weekend jest wyzwaniem niezależnie od tego czy spędzamy czas w okolicy domu, czy gdzieś z dala od niego. Godne polecenia są typowe atrakcje. W tym roku nie trafiliśmy ostatecznie do parku rozrywki na Tibidabo (http://www.tibidabo.cat/es/info-parque), ale byliśmy tam wcześniej i wiemy, że warto. Dla dzieci sporo atrakcji, a dla nas wspaniały widok. Byliśmy za to w akwarium (http://www.aquariumbcn.com/horarios-y-tarifas/) i wyszliśmy bardzo zadowoleni. Do obejrzenia są i „Nemo” i „tiburon” i pingwiny i wiele innych morskich stworzeń. Do tego trochę sprzętów gdzie dzieci mogą się wyżyć. Jeśli będziecie się wybierać, to polecamy Wam być tam niedługo po otwarciu. Wtedy nie dotknął Was ani kolejki przed wejściem, ani tłumy w środku. Wychodząc widzieliśmy, że chętnych do odwiedzenia akwarium w późniejszych godzinach jest znacznie więcej.


IMG_4384.PNG Co po za tym? Kiedy pogoda nam sprzyja jest oczywiście plaża. Woda przy plażach miejskich często jest zaśmiecona, a po za tym od razu dość głęboka. Dlatego zachęcamy by wybrać się autobusem miejskim na plaże zaczynające się zaraz za lotniskiem El Prat. Jeśli zostaniecie w samej Barcelonie, to koniecznie odwiedźcie plażę na Forum. Nie jest to w sumie plaża, a raczej kąpielisko morskie podobne do basenu: z betonowymi nabrzeżami, drabinkami zejściowymi itp. Nie jest tam jednak tak tłoczno jak gdzie indziej. Woda jest czystsza i płytsza. Chętni mogą na miejscu wypożyczyć padle board lub skorzystać z wyciągu dla wake boardów. Poza tym w pobliżu budynków Forum jest jeden z najlepszych placów zabaw w całym mieście. Odwiedzamy go za każdym razem. Zaś drugim stałym punktem naszego programu jest Park Ciutadela, w którym znajduje się figura mamuta naturalnych rozmiarów. Foto malucha siedzącego na trąbie – obowiązkowe.


 Różne pory wakacji będą oferowały nam również różne sezonowe atrakcje. Jest to czas fiest organizowanych przez poszczególne dzielnice i okoliczne miasteczka. Tym razem nie udało nam się trafić na pokaz Castelleros, zaś występy los Gigantos i parada smoków strzelających petardami nie przypadły dziewczynkom do gustu. Jednak i tak skorzystaliśmy z fiesty w dzielnicy Gracia i gorąco ją rekomendujemy. Liczne ulice zmieniają się tam w tematyczne wystawy tworzone przez lokalnych artystów: zoo, Avatar, lotnisko, „Cztery pory roku” Vivaldiego, średniowieczny świat Playmobile, i inne. Wszystko to było pomysłowo przygotowane z surowców wtórnych i papier marche. Do tego koncerty, występy i wesołe miasteczko. Było co robić!

Wspomniałem już na wstępie, że w bieżącym roku mieliśmy przyjemność być goszczonymi w domu naszych przyjaciół. Piotrze i Saray publicznie tu Wam dziękujemy :-) Dzięki Wam mieliśmy możliwość ćwiczyć język hiszpański również wieczorami, ale co najważniejsze mogliśmy spędzać czas z Waszym pupilem Ankorem. W tym miejscu winien jestem stwierdzić fakt w żadnym razie nieodkrywczy: dzieci wspaniale reagują na obecność zwierząt, która sprzyja ich rozwojowi. „Hiszpańskojęzyczny” Ankor z pewnością sprzyjał też rozwojowi kompetencji językowej dziewczynek, które w naturalny sposób uznały, że należy się zwracać do niego w „jego” języku.

Tags: , , , , , , , ,